Jesteśmy na wczasach
- LEDS
- 27 lut 2022
- 4 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 9 mar 2023
Witamy Was wszystkich bardzo serdecznie. Jak się macie? Mamy nadzieję, że w miarę dobrze, choć ostatnio powody ku temu są coraz mniejsze. Radzimy, aby być dobrej myśli i mimo sytuacji panującej na Ukrainie, będziemy mieli nadzieję na pokój. Możemy również się przyczynić do tego, aby poczuć się lepiej, pomagając uchodźcom z Ukrainy przez różnego rodzaju zbiórki, czy też nawet pomoc w szukaniu dla nich dachu nad głową. Jednak nie chcemy się smucić, tylko pragniemy opowiedzieć Wam dzisiaj o naszych feriach, które właśnie dobiegły końca. Opiszemy Wam pare miejsc i może wybierzecie się tam na ferie, czy inny wyjazd.
Hej, tutaj Lila.
Jeżeli chodzi o Krynicę, jak już wiecie, jest to bardzo urokliwe miejsce, które polecam każdemu, a zwłaszcza osobom chcącym poodpoczywać, spędzając czas na świeżym powietrzu spacerując. Krynica-Zdrój nie będzie dobrym rozwiązaniem dla osób, które potrzebują wielu atrakcji, jak wesołe miasteczko, czy dyskoteki, ale i to drugie się znajdzie. Jest to dość spokojnie miejsce, za to jest gdzie pojeździć na nartach w porze zimowej.
W Krynicy polecam wybrać się na spacer na Górę Parkową, dla tych co lubią chodzić, ale nie przemęczać się.


Warto odwiedzić kawiarnię w pensjonacie Małopolanka, o której już wspominałam na Instagramie. Jest tam wyjątkowo klimatycznie, a kremówka w tym miejscu jest wyśmienita. Tam pójdziecie po powrocie z Góry Parkowej.



Spacerując deptakiem głównym napotkamy wiele budek z pamiątkami oraz zajrzymy do Pijalni Głównej, w której jest dużo okazów roślin. Tam też można kupić pamiątki.


Na narty pięknym miejsce będzie Jaworzyna Krynicka, lecz cieszy się dużą ilością narciarzy i turystów, dlatego jeśli tłumy Wam nie sprzyjają można również wybrać się na innych wyciąg narciarski w Krynicy, mniej popularny.


Z tego tytuły iż Krynica jest mi bliska, polecam ją każdemu. Dzięki swojemu urokowi i kameralności, którą stwarza, zapada w naszą pamięć na długo.



Hej, tu Ewa. Chciałabym podzielić się z wami moim wyjazdem do Lublina, który odbył się w pierwszym tygodniu ferii i pokazać wam kilka miejsc wartych odwiedzenia w tym urokliwym mieście.
1.Stare miasto
Jest to najstarsza część miasta, która tętni życiem- co bardzo mi się tam spodobało. Przekraczając Bramę Krakowską, naszym oczom ukazują się piękne, kolorowe kamienice z pięknymi malunkami i pełno wąskich, uroczych i hipnotyzujących uliczek, którym możemy przyjrzeć się na poniższych zdjęciach:



2.Krakowskie Przedmieście
Jedną z najpiękniejszych części Lublina jest ulica Krakowskie Przedmieście- koniecznie trzeba się nią przespacerować! Kiedyś była to ważna arteria komunikacyjna między Lublinem a Krakowem, a dziś znajdują się tam głównie kawiarnie i restauracje- ulica ta, jest głównym miejscem spotkań mieszkańców.

3.Zamek w Lublinie Kolejnym punktem zwiedzenia jest Zamek Królewski w Lublinie. Wygląda przepięknie, zwłaszcza jak podążamy w jego kierunku mostem- będąc tam, czułam się trochę jak w bajce ;) Teraz coś dla tych, co lubią muzea i interesują się sztuką- Zamek Królewski jest siedzibą Muzeum Narodowego oraz wystaw malarskich.


4.Wieża Zamkowa W jej wnętrzu znajduje się wystawa na temat historii zamku, a na szczycie wieży dostępny jest taras widokowy, z którego możemy zachwycać się cudownym, zapierającym dech w piersiach widokiem- zresztą sami zerknijcie:



Lublin polecam odwiedzić każdemu- to miasto zachwyciło mnie swoim urokiem. Planując tam wyjazd, nie pomyślałabym, że tak mi się tam spodoba- ten wyjazd na pewno na bardzo długo zapadnie mi w pamięć.
Cześć, tutaj Iga. W dzisiejszym wpisie ja przybliżę wam mój pobyt w górach, a tak dokładniej w Białce Tatrzańskiej i częściowo w Zakopanem. Przede wszystkim przykuło moją uwagę to, że w Białce można znakomicie odpocząć od internetu! Więc jeżeli chcecie zrobić sobie przerwę i skupić się na sobie lub spędzić czas bardziej aktywnie to zdecydowanie polecam. Jest tutaj także dużo terenów polnych i miejsc gdzie można spędzić dużo czasu na zjeżdżaniu na sankach, snowboardzie oraz na nartach. Ja niestety nie jestem wielką fanką sportów zimowych, więc musiałam się zadowolić tylko zjeżdżaniem na sankach, co też było świetne! Dla przyjeżdżających tutaj polecam także baseny termalne. Podczas całego pobytu odwiedziłam aż cztery (Termy Bania, Termy Szaflary, Aquapark Zakopane oraz Termy Bukowina). Mi najbardziej spodobało się jacuzzi i nie jest tajemnicą, że to tam spędziłam najwięcej czasu ale uważam, że wszystkie atrakcje jakie zapewniają nam te ośrodki są godne polecenia.






Osobiscie najbardziej podobało mi się w Szaflarach ze względu na dużo cieplejszą wodę niż w pozostałych (w których też woda była ciepła). Świetna była dla mnie też strefa relaksu na której fantastycznie można było wypocząć. Znajdziemy tam również zjeżdżalnie, które dla niektórych mogą okazać się za małe, ale dla mnie były wystarczające i przyjemne.


W Bukowinie najbardziej spodobała mi się opcja areobiku, z której oczywiście skorzystałam☺️. Ćwiczenia były prowadzone w miłej i przyjaznej atmosferze. Basen ma do zaoferowania strefę relaksu oraz strefę dla dzieci, więc każdy znajdzie coś dla siebie.


Termy Bania natomiast najbardziej skradły moje serce falami oraz zjeżdżalniami, lecz niestety na zjeżdżalni turbo trzeba uważać na strój 😔, ale pomimo tego zjeżdża się bardzo fajnie!

Termy Zakopane według mnie miały znakomite fale na które zjeżdżało się zjeżdżalnią, poza tym jest tu duża strefa gdzie można zrelaksować się bąbelkami. Plusem dla term w zakopanym są oczywiście zjeżdżalnie na których bawiłam się znakomicie! Inną ważną rzeczą która może wydawać się oczywista jest fakt, że warto mieć zawsze przy sobie gotówkę. W górach bardzo często nie dało się niestety zapłacić blikiem, co według mnie jest na minus. Podczas pobytu na Krupówkach odwiedziłam kilka sklepów, ale z powodu małej ilości czasu najwięcej spędziłam w CiuCiu Cukier Artist. Jest to sklep zajmujący się ręczną produkcją słodyczy. Dla miłośników slodkiej przekąski, świetnie sprawdzi się jako prezent, natomiast my, poza cukierkami, lizakami i innymi cukrowymi wyrobami możemy spróbować również lodów tajskich! 😀 Uważam, że te ferie były bardzo udane, bawiłam się świetnie i mogę wracać do szkolnej codzienności i nauki wypoczęta i zrelaksowana. Nie wspominając już o widokach.


Cześć. Zapewne nie spodziewaliście się, że jako informatyk napiszę wpis co robiłem w ferie.
Otóż byłem nad morzem w Jastrzębiej Górze (miejsce najdalej wysunięty na północny kraniec polski)od 13 do 17 lutego.W tym czasie zwiedziłem kilka ciekawych miejsc takich jak: ,,Lisi jar” czy Hel.
W Jastrzębiej Górze znajduje się też muzeum Whisky a na Helu można zobaczyć fokarium oraz coś dla miłośników historii, pozostałości po bateriach z czasu II wojny światowej,gdzie Polacy bronili wybrzeża.
Jako że nie lubię czasami być na zdjęciach mam tylko takie gdzie mnie nie widać.



Mamy nadzieję, że wasze ferie były tak samo udane jak nasze. Możecie pochwalić się w komentarzach, jak wy je spędziliście. Prosimy abyście dbali o siebie oraz najbliższych.
Jeżeli wpis wam się spodobał, zostawicie serduszko pod nim. Będzie nam bardzo miło z tego powodu. Jesteśmy wdzięczne za każde wasze rozesłanie naszego bloga i szczęśliwe, że wracacie na niego z każdym kolejnym wpisem. Zapraszamy do obserwowania nas na naszych social mediach.
Pozdrawiamy,
LEDS
Iga to moja idolka <3